Dzięki Anderowi zajrzałem jeszcze raz do raportu MAK, a dokładniej do polskiego tłumaczenia na stronę 75. Zawiera ona wykresy ilustrujące parametry przemieszczania się samolotu Tu-154 w kwietniu 2010 roku. Pomijając niezrozumiałą dla mnie nieliniowość osi czasu, można z niego odczytać bardzo interesujące dane, korespondujące z moimi wczesniejszymi notkami dotyczącymi prędkości lotów Tu-154.
http://arturb.salon24.pl/282326,czas-lotu-warszawa-smolensk
http://arturb.salon24.pl/294597,czas-lotu-raz-jeszcze
Dla lepszego rozumienia tekstu polecam otworzyć wykres (link na dole notki - strona 75) Po pierwsze jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem, że podobno jeden z najszybszych samolotów pasażerskich na świecie zamiast latać z prędkością 800 -900 km/h latał wolno niczym jakiś śmiglak. Najwyższą prędkość jaką osiągnął w ciągu 10-iu odbytych lotów to 580 km/h. Przypomnę maszyna była wyposażona w silniki własnie po generalnych remontach. Prędkość przelotowa zależnie od długości trasy mieściła się w granicach 500 - 560 km/h. Dłuższy lot z Bagramu do Tbilisi odbywał się nawet z prędkością poniżej 500 km/h nie licząc wznoszenia i lądowania.
Chwile poprzedzające unieruchomienie rejestratorów odczytałem z wykresu jako czas wytracania prędkości bez zauważalnego zwiększenia ciągu i przyspieszenia, które podobno miało miejsce w ostatnich chwilach i zaskutkowało rozpoczęciem wznoszenia, a po upadku przyczyniło się do całkowitego zniszczenia samolotu i śmierci wszystkich na pokładzie. Zauważył to nawet mędrzec Europy mówiąc "gdyby nie dodał gazu". Jednak wykres nie potwierdza faktu "dodania gazu", bo nawet przy niewielkiej precycji tegoż wykresu, wzrost prędkości o kilkanaście czy kilkadzisiąt kilometrów na godzinę byłby zauważalny. W ciągu kilku sekund samolot jest w stanie tak przyspieszyć. Nawet samochody osobowe w ciągu 6 sekund przyspieszają do ok 50 km /h. Wiemy, że samolot rozpoczął wznoszenie, co musiało być skutkiem zwiększenia prędkości. "Eksperci" wspominali o prędkości zderzenia z ziemią rzędu 300 km/h. Te wszystkie dywagacje nie znajduje potwierdzenia na wykresie z rejestratora.
Jednak najbardziej interesujące są efekty szacowania prędkości ( V ) i czasu lotu ( t ) na podstawie wykresu a następnie wyliczenie odległości ( l ) jakie pokonywał samolot podczas lotów w zestawieniu z danymi wg GE. Wątek ten już poruszyłem w wymianie zdań z Anderem, ale teraz przedstawię temat szerzej. Nie znam sie na lotnictwie, więc pominę kwestię pułapów i ich zasadności na tak krótkich trasach. Zwrócę jedynie uwagę, że na stronie Sił Powietrznych podano maksymalny pułap tutki 11000 m, a na wykresie widzimy przekraczane 12000 m. Wróćmy jednak do lotów:
1.04 Miejsce i chwila startu do Bagramu nie widnieje na wykresie, więc pierwszy lot pominę.
1.04 Bagram - Tbilisi odległość w lnii prostej wg GoogleEarth 2260 km
V = 510 km/h t =3h [ 21:05 - 0:05 ] l = 1530 km
1.04 Tbilisi - Kraków w linii prostej wg GE 2140 km
V = 530 km/h t = 2h 35min [ 3:00 - 5:35 ] l = 1370 km
2.04 Kraków - Warszawa 250 km
V = 520 km/h t =30min [ 5:05 - 5:35 ] l = 260 km
6.04 Warszawa - Warszawa pominę ten lot jako nic nie wnoszący do rozważań
7.04 Warszawa - Smoleńsk 790 km
V = 520 km/h t = 1h 20 min [ 10:00 - 11:20 ] l = 693 km
7.04 Smoleńsk - Warszawa 790 km
V = 520 km/h t = 1h 15 min [ 11:50 - 12:05 ] l = 650 km
8.04 Warszawa - Praga 522 km
V = 500 km/h t = 1h [ 15:10 - 16:10 ] l = 500 km
8.04 Praga - Warszawa 522 km
V = 500 km/h t = 55min [16:55 - 17:50 ] l = 460 km
10.04 Warszawa - Smoleńsk 790 km
V = 500 km/h t = 1h 15 min [ 20:30 - 21:45 ] l = 625 km
Prawdopodobnie Tu-154 wykonał lot do Smoleńska również 9 kwietnia, ale może był to inny egzemplarz lub z innym rejestratoerm, ponieważ na wykresie nie odzwierciedlono takiego lotu.
Zakładając hipotetycznie rzetelność zarejestrowanych danych mogę stwierdzić, że Tu-154 odbył w tych dniach dwa loty zgodne z opisem : 2.04 z Krakowa do Warszawy oraz 8.04 z Warszawy do Pragi. Pozostałe loty, łącznie z powrotem do Warszawy odbyły się na inne lotniska. Nie wiem, czy nazwy lotnisk na wykresie były odczytane ze współrzędnych zapisanych w rejestratorze, czy pochodziły z dokumentacji dysponenta samolotu a może z polskij kontroli totów. Tak, czy inaczej mamy bez wątpienia fałszerstwo i jest to ewidentne.
Ale jest coś, co zaskakuje jeszcze bardziej. Możliwe, że jest to wynik mojego niezrozumienia wykresu. Nie wiem, czy godziny odłożone na osi czasu są faktycznymi godzinami w danym dniu (oznaczonym wyżej na czerwono), czy też kolejnymi godzinami pracy rejestratora, który nie dość, że wystartował nie od zera lecz od 18:00 to pracował zawsze jakiś czas po wylądowaniu samolotu. Czas tej pracy był różny dla różnych lotnisk.
Rozsądek nakazuje mi przyjąć pierwszą wersję i w tym przypadku odczyt jest zaskakujący. Wynika z niego, że samolot uległ katastrofie o godz. 21:45. Oczywiście nie wiem według jakiego czasu są te wskazania. Może panie śledzące wydarzenia 7 i 8 kwietnia i znające chronologię będą mogły ustalić jaki to czas. Ale czas startu i lądowania, które podałem opisując loty wskazują na czas moskiewski, miński lub warszawski chyba wykluczając UTC.
Widząc takie absurdy w raporcie MAK wciąż zastanawiam się, dlaczego dziennikarze Nowin opatrzyli swój artykuł o katastrofie "dziwnym" zdjęciem samolotu rządowego. http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100410/KRAJ/773094320 Może ot tak wrzucili pierwsze napotkane w zasobach zdjęcie samolotu. Może.
Raport MAK: http://g.dziennik.pl/pliki/1750000/1750739-raport.pdf
Strona Sił Powietrznych z parametrami Tu-154: http://www.sp.mil.pl/pl/wyposaenie-sp/samoloty